Otrzymałam wezwanie do stawienia się u Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej i złożenia zeznań (na razie jako świadek) w sprawie leczenia jednego z moich pacjentów sprzed roku. Powiedzcie proszę czy mam się czego obawiać, czy niepotrzebnie wariuję z nerwów (to pierwsza taka sytuacja). Pacjent po 70-tce przyszedł zrobić nowe protezy na NFZ. Od początku pan był bardzo dociekliwy, żeby nie powiedzieć upierdliwy, ale okej - tak bywa u starszych...