REFORMA - kluczowe słowo w polskiej rzeczywistości mające usprawiedliwić każdą wprowadzaną głupotę. Przykład , który przeżyłem na własnej skórze. Dyżuruję na O. Wewnętrznym w małym szpitalu w małym mieście. Tylko interna z rehabilitacją. Wpada na Izbę ojciec z dzieckiem na rękach (9 lat). Prosi o pomoc. Co się stało? Drgawki, utrata przytomności, chyba padaczka. Czy wezwał karetkę? - "Tak, już jedzie" Nerwowo szukam czegoś co mogę...