Kolejny problem z serii Pogotowie Ratunkowe.Jak w waszych miastach jest rozwiązana sprawa jeżdżenia do głupot w stylu ból nogi od 3 tygodni, przeziębienie od tygodnia. Czy dyspozytorki wysyłają do wszystkiego jak leci ?Czy zdarza się wyciąganie konsekwencji za nieuzasadnione wezwania?