Czy jest możliwe w obecnym stanie prawnym funkcjonowanie porodówki w szpitalu, gdzie nie ma oddziału noworodkowego? Tzn. jest ginekologiczno-położniczy, są położne, i kobiety rodzą - teoretycznie tylko porody fizjologiczne, ale nie ma lekarza neonatologa/pediatry, przypisanego do zajmowania się noworodkami. Wydaje mi się, że takie kuriozum to już przeszłość, ale może się mylę niestety? Czy ktoś z was wie o takiej porodówce? Jak to funkcjonuje?...