Prof. Gierczyński: Większość osób chorych na grypę będzie wymagała testu na COVID-19 – wywiad

„Trzeba mieć na uwadze sytuacje, gdy chory przejdzie COVID-19, a następnie ulegnie zakażeniu innym patogenem, nawet ‘niegroźnym’, to drugie może mieć przebieg cięższy niż zwykle”, mówi dr hab. Rafał Gierczyński, prof. NIZP-PZH. W rozmowie z Kompendium24.pl wyjaśnia, czy w sezonie grypowym możemy spodziewać się więcej zachorowań na COVID-19, jak lekarze POZ mogą rozpoznawać tę chorobę oraz dlaczego na razie nie grozi nam lockdown.

Jakiś czas temu wiceminister zdrowia Waldemar Kraska powiedział w wywiadzie, że według przewidywań w sezonie grypowym do przychodni może zgłaszać się dziennie 100–200 tys. pacjentów, z czego osoby zakażone COVID-19 mogą stanowić nawet 15–20%. Jaka Pańskim zdaniem może być skala drugiej fali nowego koronawirusa?

Dr hab. Rafał Gierczyński, prof. NIZP-PZH: Zacznę od sprostowania pytania, z racji tego, że nadzór epidemiologiczny nad grypą prowadzony jest w systemie tygodniowym, zapewne pan minister odnosił się do liczby tygodniowych, a nie dziennych zachorowań w kraju. W szczycie sezonu grypowego przypadającego od paru lat w okresie od lutego do marca tak znaczne liczby przypadków i podejrzeń przypadków grypy są zgłaszane tygodniowo w Polsce. Obecnie raczej nie ma pod...
Pełna treść dotępna tylko dla zalogowanych użytkowników.